Nie było niespodzianki w pierwszym ćwierćfinale koszykarskich mistrzostw świata kobiet, które odbywają się w Australii. Broniące tytułu Amerykanki pewnie ograły Serbię 88:55.
Amerykanki jako jedyne zakończyły fazę grupową mistrzostw świata z kompletem zwycięstw, gromiąc w ostatnim meczu Bośnię i Hercegowinę 121:59. Tym samym przedłużyły imponującą serię wygranych na koszykarskim mundialu do 27. Ostatniej porażki w imprezie tej rangi doznały w 2006 roku, gdy w półfinale uległy Rosjankom.
Początek spotkania był dość zaskakujący. Serbki w pierwszej kwarcie prowadziły nawet czterema punktami, tocząc z faworytkami wyrównaną rywalizację. Po pierwszej kwarcie Amerykanki prowadziły różnicą zaledwie dwóch punktów. Od drugiej kwarty rozpoczęła się jednak dominacja faworytek, które po raz kolejny pokazały na turnieju swoją siłę. Serbki przez ponad 10 minut nie mogły zdobyć nawet punktu.
Ostatecznie faworytki wygrały różnicą aż 33 punktów. Do zwycięstwa USA poprowadził duet mistrzyń WNBA, czyli zawodniczek Las Vegas Aces, Aja Wilson i Kelsey Plum. Jedyną złą wiadomością dla Amerykanek są straty, jakie poniósł zespół w czasie spotkania. Z powodu urazów przedwcześnie parkiet musiały opuścić Kahleah Copper, Betnijah Laney i Ariel Atkins.
W półfinale USA zagra ze zwycięzcą pary Kanada – Portoryko. Transmisja pozostałych spotkań koszykarskiego mundialu kobiet w TVPSPORT.PL.